



W czwartkowy dzień o godz. 6.50 zgromadziliśmy się na parkingu szkolnym, aby wyruszyć w trasę biegnącą na Sandomierz. Naszym przewodnikiem wycieczki był P.Łukasz, a kierowcą P. Mariusz.
O godz. 10.00 przechodziliśmy pieszo Wąwozem Królowej Jadwigi - no, może nie całkiem pieszo, zdarzały się upadki, ponieważ pogoda zrobiła nam małego psikusa i z nieba troszeczkę popadało, ale wszyscy dzielnie się trzymali i maszerowali dalej. Po wyjściu z Wąwozu promienie słońca uśmiechnęły się do nas, błotko na naszych ubraniach wyschło i wykruszyło się - zatem wszystko wróciło do normy. Kolejno zwiedzaliśmy w Sandomierzu: Stare Miasto i Rynek, Dom Długosza, Bramę Opatowską, przeszliśmy podziemną trasą turystyczną, a następnie Zbrojownię - tu mogliśmy włożyć na siebie różne gadżety z dawnych czasów, nawet Panie wychowawczynie uległy pokusom założenia zbroi czy hełmu - co zostało oczywiście uwiecznione na zdjęciach. Półgodzinny rejs statkiem po Wiśle był chwilą na złapanie oddechu i zrelaksowanie się. Następnie wyruszyliśmy do Ujazdowa, by zobaczyć bajkowy, zbudowany na wzór Colloseum - Zamek Krzyżtopór. Ostatnim punktem naszej wycieczki był McDonalld's - standard każdej wycieczki, tym razem zatrzymaliśmy sie w Kolbuszowej. Po posiłku wyruszyliśmy w drogę powrotną do Muniny, by na czas wrócić do naszych domów - zmieściliśmy się idealnie w czasie. Dziękujemy naszemu Panu Przewodnikowi, Panu Kierowcy za udany wypad, a naszym Dzieciom i Młodzieży za wzorowe zachowanie i porządek podczas wycieczki. Humor i radość towarzyszyły nam podczas wycieczki i wróciliśmy radośni do naszych domów. Nie spotkaliśmy Ojca Mateusza w Sandomierzu - co dla niektórych było szokiem, że "On tam nie mieszka", ale za to w każdy czwartek możemy zobaczyć Go w tvp 1.
zdjęcia w galerii