• Dlaczego warto czytać dzieciom?

        5 najważniejszych korzyści z czytania

        Specjaliści zajmujący się rozwojem dziecka w sposób szczególny podkreślają wpływ czytania na aktywizację pięciu obszarów kompetencyjnych: komunikacji, odpoczynku, inteligencji emocjonalnej, koncentracji i emocji.

        Komunikacja

        Czytanie poszerza doświadczenia językowe dziecka, rozwija słownictwo, uczy wyrażać myśli i rozumieć sposoby mówienia innych ludzi. Im bogatszy język, tym sprawniejsze wyrażanie własnego zdania, lepsza umiejętność werbalizowania uczuć i potrzeb. Przeczytane w książkach historie uczą dostrzegania związków przyczynowo-skutkowych, odnajdywania zależności i wyciągania własnych wniosków. Jednym słowem, czytanie kształtuje umiejętność samodzielnego myślenia i formułowania myśli – kompetencje niezbędne do właściwego funkcjonowania społecznego.

        Odpoczynek

        Są dzieci, które mają spore trudności ze zrelaksowaniem się, wyciszeniem i odpoczynkiem od nadmiaru stymulacji i wrażeń. Bywają przez to nadmiernie pobudzone i chaotyczne w działaniu.

        Czytanie książek to jeden z najlepszych sposobów relaksu. Podróż w świat wyobraźni daje wytchnienie i tak potrzebną współczesnym dzieciom ciszę, zwłaszcza po zbyt długim oglądaniu telewizji czy graniu na komputerze.

        Inteligencja emocjonalna

        Samodzielne czytanie wymaga od dziecka podjęcia wysiłku oraz wytrwania w nim dla osiągnięcia celu (przeczytania książki do końca). Wyrabia w dziecku cierpliwość i umiejętność oczekiwania na nagrodę odroczoną w czasie. Nagrodę tym większą, że osiągniętą wyłącznie własną pracą. Realizowanie przez dzieci zadań z tzw. odroczonym efektem wpływa pozytywnie na rozwój ich inteligencji emocjonalnej, niezbędnej do prawidłowego funkcjonowania psychicznego.

        Nauka samodzielnego czytania jest częścią mądrego wychowania, polegającego między innymi na stworzeniu klimatu, w którym nie wszystko musi być szybko, natychmiast. Kształtuje postawę cierpliwości, skupienia i refleksji nad tym, co się robi.

        Koncentracja

        Brak koncentracji u dzieci jest naturalnym zjawiskiem na jednym z etapów rozwoju. Obecnie jednak psychologowie dziecięcy, wychowawcy, a także rodzice napotykają coraz większe trudności w pracy z dzieckiem nad umiejętnością skupiania uwagi. Wynika to z rosnącej liczby bodźców, jaka otacza nas w codziennym życiu. Dzieci bywają niespokojne i nadmiernie pobudzone. Nieumiejętność skupienia się na rzeczach istotnych sprawia, że stają się niepewne siebie i trudno znoszą porażki.

        Ćwiczenie koncentracji uwagi to bardzo trudne zadanie, ale niezbędne do prawidłowego rozwoju intelektualnego. Rodzice i bliscy dorośli powinni wspierać dzieci we wszystkich aktywnościach, które pomagają wydłużać czas koncentracji, szczególnie na tych zadaniach, które wymagają niepodzielności uwagi. Jedną z takich aktywności jest właśnie nauka czytania.

        Emocje

        Treść książki często staje się pretekstem do rozmowy z rodzicami czy rówieśnikami na ważne dla dziecka tematy. Czytanie odpowiednich książek jest polecane jako forma leczenia psychoterapeutycznego dzieci nieśmiałych, nadmiernie agresywnych, z szeroko pojętymi trudnościami w rozwoju emocjonalno-społecznym. Książka może pomóc zarówno w poznaniu sytuacji, z którymi dziecko się nie zetknęło, jak też posłużyć za temat rozmowy o trudnych emocjach, których samo doświadcza. Czytanie uczy empatii i wrażliwości.

         

        Wspierajmy, cieszmy się z postępów, czytajmy!

        Nie ma wątpliwości, że czytanie jest niezbędne dla rozwoju naszych dzieci. Na szczęście stanowi jedną z niewielu konieczności życiowych, która jest zarazem przyjemna. Sprzyja harmonijnemu rozwojowi intelektualnemu i emocjonalnemu oraz, co najważniejsze dla samego czytelnika, przynosi mnóstwo frajdy!

        Jako rodzice kibicujmy naszym dzieciom w tej nauce. Zamiast sprowadzać czytanie do kolejnej metody stymulującej rozwój dziecka, spróbujmy traktować je jak wartościową zabawę lub rozrywkę, którą przecież w gruncie rzeczy jest.

        Nauczmy się uznawać za sukces każdą sytuację, w której nasze dziecko samo sięga po książkę: ogląda okładkę, ilustracje, czyta pierwsze słowa, a potem zdania. Propagujmy takie zachowania, okazując zainteresowanie, rozmawiając z dzieckiem o tym, co właśnie obejrzało i przeczytało.

        Pamiętajmy też, aby nigdy nie traktować czytania jak kary! Z praktyki zawodowej wiem, że niektórym rodzicom zdarza się, w odpowiedzi na złe zachowanie dziecka, stosować wariant kary „nie ma telewizji – będziesz czytać!”. Kto polubi coś, co musi robić za karę?

        Kupując dzieciom zabawki edukacyjne i zapisując je na zajęcia mające rozwijać ich zainteresowania, czasem chyba zapominamy, że czytanie książek także zaspokaja wiele dziecięcych potrzeb, a nam rodzicom ułatwia życie. Umożliwienie dziecku kontaktu z książką nie wymaga przymusu ani nacisku, pozbawione jest trudności organizacyjno-logistycznych, a dzięki niewielkim nakładom finansowym książka znajduje się wprost na wyciągnięcie ręki.

        Czytanie książek nie jest lekarstwem na wszystkie trudności naszych dzieci w nauce, ale niewątpliwie jest jednym z najlepszych sposobów na ich uniknięcie.

        W nauce czytania nie chodzi o to, by zdobyć tę umiejętność, jak najszybciej i nie popełniać błędów. Takie podejście może stresować rodziców, dzieci i nauczycieli. Przede wszystkim trzeba stworzyć atmosferę, w której kilkulatek pokocha książki. Jak to zrobić?

        • Czytajcie wspólnie, nie tylko na dobranoc. Czytanie książek to przecież „najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła”. Tak twierdziła Szymborska, a my się z nią zgadzamy.
        • Pamiętaj, że dziecko najlepiej uczy się przez modelowanie (naśladowanie). Jeśli często będzie widziało Cię z książką, z pewnością szybko zapragnie nauczyć się czytać.
        • Odwiedzajcie ciekawe księgarnie np. te połączone z kawiarniami, śledźcie nowości czytelnicze, rozmawiajcie o książkach.

         

        https://czytamsobie.pl/naucz-dziecko-skladac-wyrazy-zdania-i-polykac-strony-razem-z-nowosciami-czytam-sobie-od-harpercollins

        https://czytamsobie.pl/5-najwazniejszych-korzysci-z-czytania

         

      • Dekalog dobrego rodzica

        Nie istnieje wprawdzie uniwersalna recepta, jak być dobrym rodzicem - tak, jak każdy z nas jest inny, bowiem niesie swój bagaż doświadczeń, przemyśleń i wartości, tak i dzieci mają różne oczekiwania i potrzeby - niemniej można pokusić się o stworzenie dekalogu dobrego rodzica:

        1. Wyrażaj swoją miłość – słowem, gestem, uwagą, uśmiechem. Całuj, przytulaj, ściskaj. Bądź blisko, ale uważaj, by swym oddaniem nie zadusić.

        2. Interesuj się tym, co się dzieje w życiu dziecka: w przedszkolu czy szkole, ale i potem. Słuchaj opowieści, zwierzeń, odpowiadaj na pytania. Buduj relację – pełną ciepła, bliskości i autentycznego zainteresowania.

        3. Chwal dziecko. Podkreślaj jego wyjątkowość i indywidualność. Unikaj porównań, ucz, że dobrze jest być innym, a ślepe podążanie za tłumem - niekoniecznie. Zachęcaj do podejmowania samodzielnych decyzji. Szanuj niezależność, osobowość, potrzeby.

        4. Pielęgnuj pasje. Zaszczepiaj ciekawość świata, chęć rozwijania zainteresowań, odkrywania tego, co wokół, ale i wewnątrz siebie. Pomóż mu znaleźć swoje mocne strony czy hobby. Pamiętaj też, że dziecko nie jest przedłużeniem ciebie – ma swoje marzenia i cele.

        5. Ucz, czym jest dobro, a czym zło. Obudź wrażliwość – na potrzeby czy krzywdę innych. Niezależnie od tego, czy jesteście rodziną religijną, czy bliższy jest wam ateizm bądź agnostycyzm, dbajcie o swój moralny kręgosłup.

        6. Wychowuj, unikając etykiet. Jeśli dziecko robi coś niedbale, zwróć mu na to uwagę – to ważne, ale nie nazywaj go np. „Roztrzepańcem”. Pokazuj możliwości korekty, alternatywy i konsekwencje niechcianych zachowań.

        7. Ucz, czym są zasady. Ustanawiaj granice. Zachęcaj do odpowiedzialności i konsekwencji. Modeluj zachowanie nie tylko słowem, ale bądź wzorem do naśladowania - pamiętaj, że dzieci uczą się poprzez obserwacje i naśladownictwo. Unikaj publicznego karcenia, jasno się komunikuj. Jeśli dajesz im karę – dziecko musi wiedzieć za co i dlaczego.

        8. Staraj się rozumieć dziecko, popatrz na świat jego oczami. To, co dla ciebie jest łatwe, proste i oczywiste… Nie bądź rodzicem bezwzględnym. Daj dziecku prawo do popełniania błędów, rewizji poglądów czy zmiany zdania. Nie bądź okrutnym katem, który – w imię żelaznych zasad, konsekwencji i źle pojmowanej silnej woli – pozwala zagubić prawdziwe potrzeby, cele i marzenia. Pamiętaj, że czasem to, co dla jednych jest oznaką słabości czy tchórzostwem, dla innych jest dowodem dojrzałości i odwagi.

        9. Stwórz dom, w którym będzie mogło czuć się dobrze i bezpiecznie. Kontroluj swój temperament, szanuj usposobienie dziecka i jego prywatność. Zaszczep w nim poczucie przynależności – celebrujcie rodzinne tradycje i jubileusze, spędzajcie czas razem. Nie kłóć się z małżonkiem w obecności dziecka i nie mieszaj go w sprawy dorosłych.

        10. Nie wychowuj dziecka pod kloszem. Nadopiekuńczość to niedźwiedzia przysługa. Nie ratuj go z każdej opresji i nie usuwaj kłód spod nóg. Asekuruj, bądź obok, wskazuj kierunek, ale daj mu szanse poznać siebie, swoje możliwości, a i konsekwencje działań. Pozwól doświadczać.

        A jaki jest Twój dekalog?

        Monika Zalewska-Biełło

         Żródło:  https://www.babyboom.pl/uczen/wychowanie/dekalog-dobrego-rodzica

         

      • „Wychowywać, to znaczy kochać i wymagać”
         
        Jak odpowiedzialnie i mądrze wychowywać dziecko?
        Być dobrym rodzicem nie znaczy pozwalać dziecku na wszystko, obsypywać go prezentami, ulegać kaprysom - być dobrym rodzicem to być z dzieckiem, towarzyszyć mu w zabawie, uczyć go zasad i pokazywać świat. Odpowiedzialność oraz moralny obowiązek realizowania tego, co dla dzieci najlepsze, daje rodzicom prawo do stawiania granic, wyciągania konsekwencji i występowania z pozycji autorytetu. Wszystkie dzieci, bez względu na to, ile mają lat, muszą być traktowane z szacunkiem i godnością. Powinny mieć wpajane zasady postępowania pozwalające na rozwój samooceny, samokontroli i budowanie prawidłowych relacji pomiędzy dziećmi i dorosłymi. Przestrzeganie przez dzieci zasad posłuszeństwa oraz zachowanie przez rodziców równowagi pomiędzy miłością rodzicielską a ustalonymi regułami postępowania daje dzieciom poczucie bezpieczeństwa. Zachwianie tej równowagi oznacza kłopoty wychowawcze. Najważniejsze zasady postępowania rodziców wobec dzieci:

        Drodzy Rodzice zapewniajcie dziecku poczucie bezpieczeństwa. Nieustannie okazujcie dziecku miłość i czułość. W ramionach mamy i taty dziecko czuje się bezpiecznie. Dbajcie o to, by wiedziało, że jest kochane nawet wtedy, gdy jest niegrzeczne. Poczucie bezpieczeństwa to również jasno określone przez rodziców zasady i reguły oraz ich konsekwentne przestrzeganie. Dziecko, które zna ograniczenia potrafi odróżnić dobro od zła, zna swoją pozycję w rodzinie i ma poczucie bezpieczeństwa.
         

        Poświęcajcie dziecku dużo czasu
        Wspólne zabawy, czytanie książeczek, opowiadanie bajek, spacery, podróżowanie czy wykonywanie obowiązków domowych są nie do zastąpienia. Kiedy spędzacie czas z dzieckiem jesteście z nim na 100%. Dzieci, które są ignorowane lub którym rodzice okazują obojętność mogą stać się agresywne. Nauczcie swoje dziecko, że szczęście nie jest kwestią tego ile masz, a jak wiele możesz zrobić z tym, co posiadasz.
         

        Nauczcie się słuchać
        Wszystkie dzieci napotykają w swoim życiu sytuacje frustrujące, bolesne lub przygnębiające. Dzieci, które rozmawiają z rodzicami i otrzymują pomoc przy rozwiązaniu swoich problemów nabywają coraz więcej siły, pewności siebie. U dzieci, którym tego brakuje, powstają problemy emocjonalne. Nauczcie się mówić do swojego dziecka. Mówcie do dziecka, łagodnie i spokojnie. Nie obrażajcie się, nie porównujcie go do innych, odnoście się do swojego dziecka z szacunkiem. Pamiętajcie ze słowa mogą tak samo zranić jak klaps. Jeśli zachowaliście się wobec dziecka niewłaściwie - nie bójcie się przeprosić. Chwalcie za wysiłki i za osiągnięcia. Stale powtarzajcie, wiem, że potrafisz, że Ci się uda - to pomoże dziecku uwierzyć w siebie.
        Wyznaczcie reguły i bądźcie konsekwentni. Zakazy i nakazy uczą małego człowieka jak żyć, co jest słuszne a co nie. Dziecko nie rodzi się z tą wiedzą. Pamiętajcie też, że dziecko będzie Was nie raz sprawdzało swoim zachowaniem czy nadal nie wolno tego, co zostało zabronione - dlatego bądźcie konsekwentni.
         

        Nie bójcie się stanowczości
        Dziecko powinno wiedzieć, co oznacza słowo „nie”. Nie ulegajcie, gdy dziecko próbuje wymusić coś krzykiem. Starajcie się w takich sytuacjach zachować spokój. Spokojnie i stanowczo należy powiedzieć, że nie podoba Wam się jego zachowanie.
        Kluczowa zasada dobrego wychowania dziecka to wspólne zdanie obojga rodziców, bo kogo dziecko ma posłuchać, jeśli jeden rodzic mówi co innego niż drugi?
         

        Pozwólcie dziecku na okazywanie uczuć
        Dziećmi targają różne uczucia, często sprzeczne ze sobą. Dlatego pozwólcie dziecku: płakać, krzyczeć, bać się czy denerwować. Łzy i wściekłość pozwalają rozładować napięcie. Dziecko ma prawo do okazywania złości. Nie zmuszajcie dziecka do uległości w każdej sytuacji, po to by innym nie sprawić przykrości. Dziecko też ma prawo do wyrażania własnego zdania.
        Pozwólcie na samodzielność i własną aktywność dziecka. Pozwólcie dziecku podejmować własne decyzje np.: jaki ma założyć sweter, co zje na śniadanie itp. Zachęcajcie dziecko do samodzielnego rozwiązywania problemów. Nie chrońcie przed wszelkim ryzykiem - pokazujcie i uczcie dziecko, że jego zachowania i decyzje mają swoje konsekwencje. Uczcie porządku i dobrych manier. Dobre maniery są oznaką szacunku dla innych, jeśli szanujemy innych szanujemy też samego siebie. Ucząc norm zachowania, okazując dziecku miłość i szacunek, rodzice stają się dla niego autorytetem i wzmacniają łączącą ich więź.
        Akceptujcie – jeśli nie będziecie akceptować dziecka takim, jakie jest, świetnie to wyczuje i wszystkie wysiłki wychowawcze spełzną na niczym.

      • Dziecko w sieci – rodzicu, poznaj cyberzagrożenia i ich skutki  

        O tym, że dziecko trzeba chronić, doskonale wie każdy rodzic. Rozwój nowych technologii sprawił, że w codziennej trosce o najmłodszych powinniśmy uwzględniać również cyberzagrożenia. Choć dotyczą sfery online, czyli poniekąd wirtualnej, ich konsekwencje mogą być bardzo realne.

        Cyberprzemoc – zwiększ czujność

        Jak zareagujesz, kiedy zobaczysz albo dowiesz się, że ktoś popchnął, uderzył czy wyzwał Twoje dziecko? Ciężko przejść nad tym do porządku dziennego – to przecież przejaw przemocy, a ta nie powinna być tolerowana. Podobnie jest z agresją w internecie.

        – Cyberprzemoc różni się od „tradycyjnej”, czyli mającej miejsce np. na podwórku czy na placu zabaw, tym, że jej bezpośrednich skutków nie widać gołym okiem. Te w sferze psychologicznej lub emocjonalnej mogą być jednak równie dotkliwe. Dlatego tak ważne jest, aby czuwać nad tym, czy nasze dziecko w sieci nie spotyka nic niepokojącego i reagować, jeśli tak jest – mówi Anna Borkowska, ekspertka ds. edukacji cyfrowej w NASK.

        Cyberprzemoc, określana także jako cyberbullying, może przybierać różne formy: od agresji słownej, poprzez szantażowanie, zamieszczanie przykrych komentarzy, aż po publikowanie upokarzających zdjęć czy filmików, a nawet włamanie na konto w portalu społecznościowym i podszywanie się pod daną osobę. Celem zwykle jest wyrządzenie krzywdy słabszemu, który (przynajmniej w opinii atakującego) nie może się skutecznie bronić.

        Jeśli sprawcą takiego działania jest osoba z najbliższego otoczenia dziecka, akty agresji się powtarzają i dodatkowo towarzyszy im nękanie w tradycyjnej formie, poza siecią – co bardzo prawdopodobne, bo cyberprzemoc często jest przedłużeniem konfliktów „ze szkolnego korytarza” – skutki dla ofiary mogą być poważne i długotrwałe.

        – Dzieci, które doświadczyły cyberprzemocy przeżywają najczęściej bardzo trudne emocje. Lęk, rozpacz, smutek, ale także osamotnienie i bezsilność, którym towarzyszyć może przekonanie, że z daną sytuacją nic nie można zrobić. Jeśli ten stan będzie się przeciągał – bo np. nie zostanie zauważony albo nie spotka się z odpowiednią reakcją dorosłego – może wpływać na postrzeganie przez dziecko zarówno siebie, jak i otaczającego świata, nie tylko „tu i teraz”, ale także w przyszłości – mówi Anna Borkowska.

        Szkodliwe treści – ogranicz ryzyko

        Kolejnym zagrożeniem, z jakim dzieci i młodzież mogą się spotkać w internecie, są szkodliwe treści. To materiały, które często wywołują negatywne emocje, wpływają na szeroko pojęty rozwój, a także – promują niebezpieczne zachowania i stanowią realne niebezpieczeństwo.

        Przykład? To choćby popularne internetowe wyzwania, zachęcające do podejmowania określonych działań i „nominowania” do tego samego innych internautów, czy tzw. patostreamy – czyli relacje na żywo w sieci, prezentujące zachowania powszechnie uznawane za patologiczne, np. agresywne.

        Szkodliwe treści to również te o charakterze pornograficznym, na które można się natknąć w sieci – często bez żadnego ostrzeżenia. Niejednokrotnie prezentują one dewiacyjne czy przemocowe zachowania.

        Myślicie, że ten problem nie dotyczy Waszego dziecka? Możecie być w błędzie. Z najnowszego raportu NASK „Nastolatki 3.0” wynika m.in.:

        • 27,1% nastolatków deklaruje, że ogląda patostreamy, przy czym wskazuje na to tylko 12,2% rodziców.
        • Co czwarty nastolatek oglądał w internecie treści pornograficzne (28,6%). Jedynie co dziesiąty rodzic przyznał, że jego dziecko widziało w sieci takie treści (9,0%), dwoje na trzech rodziców twierdzi, że jego dziecko nie miało kontaktu z pornografią (64,5%), a co czwarty (26,4%) nie posiada na ten temat wiedzy.

        Alarmujące? Pamiętajcie, że to jedynie wybrane dane, a szkodliwych treści jest w internecie znacznie więcej – podobnie jak rozbieżności pomiędzy faktyczną aktywnością nastolatków w sieci a wiedzą rodziców na ten temat. Dlatego warto towarzyszyć dziecku w sieci – interesować się tym, z jakimi materiałami ma kontakt, a także – zwracać uwagę na wszystkie nietypowe sygnały mogące świadczyć o problemie.

        – Pogorszenie nastroju, objawy lękowe, agresywne i antyspołeczne zachowania – to tylko niektóre spośród możliwych następstw kontaktu ze szkodliwymi treściami. Każda znacząca zmiana względem wcześniejszego sposobu bycia dziecka lub długotrwałe utrzymywanie się niepokojących sygnałów powinny być dla rodzica alarmujące. Nie musi to oczywiście od razu oznaczać, że z naszym dzieckiem dzieje się coś groźnego, ale zawsze warto się przyjrzeć takiej sytuacji i ustalić, co może być jej przyczyną – mówi Anna Borkowska.

        Zapobiegaj i reaguj

        Znaczenie ma nie tylko to, z czym nasze dzieci mają kontakt w sieci, ale także – ile czasu spędzają online. Równie ważnym, co cyberprzemoc i szkodliwe treści zagrożeniem jest tzw. problemowe używanie internetu (PUI). Tym terminem określa się zjawisko nadmiernego korzystania z internetu, spędzania zbyt dużej ilości czasu w sieci oraz silnego zaangażowania w aktywności online, które może prowadzić do uzależnienia od sieci.

        Z takimi zachowaniami wiąże się też coraz bardziej powszechne FOMO (ang. Fear of Missing Out), czyli lęk przed tym, że na skutek choćby chwilowego odłączenia się od sieci ominie nas coś ważnego, że stracimy kontakt z istotnymi dla nas osobami i sprawami.

        Rodzice, sami widzicie, że w zakresie ochrony dzieci w internecie naprawdę jest co robić! Myślicie, że to trudne? Wcale nie! Mamy dla Was kilka wskazówek:

        1. Bądź z dzieckiem w wirtualnym świecie – interesuj się tym, co robi online, z kim rozmawia, jakie strony odwiedza, ale także śledź aktualne cyberzagrożenia – musisz wiedzieć, na co zwracać szczególną uwagę.
        2. Tłumacz, słuchaj, wspieraj – przekazuj dziecku wiedzę na temat tego, z jakimi zagrożeniami może się spotkać w sieci, rozmawiajcie o tym, jak być bezpiecznym online. Daj mu poczucie, że z każdym problemem może się do Ciebie zwrócić – razem na pewno go rozwiążecie.
        3. Ustal wspólnie z dzieckiem zasady korzystania z sieci – dotyczące np. tego, do jakich treści dziecko nie powinno mieć dostępu, ile czasu dziennie może poświęcać na określone aktywności, np. media społecznościowe, w jakich sytuacjach nie powinno korzystać z telefonu – np. przy jedzeniu albo przed snem.
        4. Pomóż dziecku zbudować dobrą równowagę pomiędzy światem online i offline – zadbaj o ruch i aktywność fizyczną Twojej pociechy (przynajmniej godzinę dziennie), pokaż jak spędzać aktywnie czas bez telefonu i internetu, zaplanuj wspólne gry i zabawy.
        5. Pokazuj dziecku pozytywny internet – ucz jak mądrze i kreatywnie korzystać z sieci, wskaż wartościowe strony zawierające inspirujące treści, wspólnie poszukajcie programów i aplikacji, które pomogą rozwijać zainteresowania Twojego dziecka.

        Wsparciem dla rodziców w ustalaniu reguł dotyczących korzystania z internetu przez dziecko jest także nasza bezpłatna aplikacja ochrony rodzicielskiej – mOchrona. Sprawdźcie koniecznie, jak działa i korzystajcie!

        Więcej informacji o aplikacji na: ose.gov.pl/mochrona

        Źródło:https://ose.gov.pl/aktualnosci/wpis/dziecko-w-sieci-rodzicu-poznaj-cyberzagrozenia-i-ich-skutki?fbclid=IwAR3sR00Qi4gC8OFEGCO1UDJw9zASkq3BN4Q8E8nMpFdawgBAyLCJlrTQmOs